Jak reagować na uwagi nauczycieli?
“Uczeń spakował się w trakcie trwania lekcji. “
”Uczeń buja się na krześle.”
”Ucznia trzeba przywoływać do toku lekcji, często czymś się bawi, rysuje po ręce.”
“Uczeń, wyprzedzając zadania nie sprawdza poprawności ich wykonania, przez co ma błędy w zeszycie.”
Być może też dostajesz na Librusie, czy innym e-dzienniku, podobne wiadomości od nauczycieli swojego dziecka. Te powyżej to autentyki - pozdrawiam mamę, która podzieliła się nimi na forum! Na ogół brak w nich jakiegokolwiek call to action, więc wzbudzają konsternację: no spakował się, ale dlaczego mi pani o tym pisze?
U niektórych rodziców, niestety, o czym przekonałam się i w rozmowach, i w mejlach od Was, takie uwagi wywołują stres, poczucie winy, że dziecko jest “problematyczne”: czemu znowu masz uwagę? Nie możesz się dostosować do norm?
Jeśli czytając takie wiadomości masz poczucie, że z Twoim dzieckiem jest jakiś problem, proponuję Ci zmienić sposób widzenia. Takie uwagi świadczą bowiem o tym, że to nauczyciel nie potrafi sobie z Twoim dzieckiem poradzić.
Uwaga to informacja na temat nauczyciela
Uwaga to informacja nie tylko na temat zachowania dziecka, ale przede wszystkim na temat nauczyciela:
Jakich zachowań dzieci nie potrafi zinterpretować?
Jakie zachowania interpretuje nieadekwatnie?
Z jakimi zachowaniami sobie nie radzi?
Jakich zachowań się boi?
W czym potrzebuje wsparcia lub pomocy rodziców?
Pamiętaj, że nauczyciel to też człowiek. Jeśli pisze do Ciebie w sprawie bujania na krześle czy rzucania papierowym samolotem, to znaczy, że niestety, wyczerpał już swoje możliwości pedagogiczne. Smutna to prawda, ale niestety, przeciętny nauczyciel na ogół nie jest wcale przygotowany pedagogicznie do pracy z dziećmi, których jego lekcje nudzą.
Natomiast nuda to zwykła emocja, i człowiek - czy to dorosły, czy małoletni - nie odpowiada za to, że mu się ta emocja pojawia! Nie wybieramy sobie tego, czy się nudzimy jakimiś bodźcami, czy nie.
Jedyne “pole do manewru” mamy wtedy, gdy nuda pojawia się wskutek pobudzenia innymi ultra-silnymi bodźcami. Na przykład, po kilku godzinach oglądania streamingu z gier video trudno zaciekawić się lekturą “Baśni i legend polskich”, ona po prostu jest dużo mniej intensywnie pobudzająca niż e-sport.
Dorośli mają podobnie - prokrastynujemy w pracy przy ekspresie do kawy, odpływamy w telefony na nudnych biurowych spotkaniach, wyprowadzamy psa podczas nudnych korpo-zoomów. Nie sprawdzamy poczty firmowej podczas meczu - przecież mejle z roboty są strasznie nudne, gdy na boisku kopią piłkę nasi piłkarscy idole!
Jako dorośli wiemy jednak, że życie nie składa się z samych fajerwerków i niestety trochę nudy też w nim musi być. Moje dziecko twierdzi, że sikanie i spanie jest nudne. Cóż, nie wyeliminujemy tego z życia, dlatego jedyna możliwości to pogodzić się z nieuchronnością nudy i pozwolić sobie na to, aby jakiś procent życia zarezerwować jednak na nudne czynności.
Dzieci zdolne szczególnie wrażliwe są na nudę i mają niższą tolerancję na bodźce, które nie pobudzają ich ciekawości. Ty znasz swoje dziecko najlepiej, dlatego nauczyciel potrzebuje od Ciebie wsparcia: jak sprawiać, aby Twoje dziecko się nie nudziło w szkole i jak podnosić jego próg tolerancji na nudę.
Dlatego gdy czytasz tego typu uwagi na Librusie, nie wpadaj w panikę i nie stresuj się. Jeśli masz potrzebę zareagować, czytaj dalej, jak zrobić to najlepiej.
Jak odpisać nauczycielowi na uwagę o dziecku?
Nauczyciel pisze do Ciebie uwagi, bo sam nie potrafi sobie z czymś poradzić i woła o pomoc. Dlatego jeśli chcesz zdrowo na to zareagować, napisz mniej więcej tak:
Gwarantuję Ci, że w większości przypadków nauczyciele albo nie wiedzą, czego potrzebują od rodziców i wysyłają uwagi po to, aby mieć poczucie, że coś zrobili. Czasami stosują uwagi jako formę kary dla ucznia. Sam zadecyduj, czy zachowanie Twojego dziecka miało na tyle srogie konsekwencje dla zdrowia, bezpieczeństwa, czy innych osób, aby powstrzymywać dziecko karami przed powtarzaniem takich zachowań w przyszłości.
Zawsze stawaj po stronie dziecka
Stanąć po stronie dziecka to nie znaczy powiedzieć, że nauczyciel jest głupi i że nie warto się nim przejmować. Nauczyciel nie jest ekspertem od Twojego dziecka - jesteś nim Ty, jako rodzic. Jednocześnie to nauczyciel opiekuje się Twoim dzieckiem w szkole, odpowiada za jego bezpieczeństwo i edukację. Dlatego nie możesz obniżać jego autorytetu w oczach dziecka: jeśli rodzice mi mówią, że nauczyciel jest idiotą, to dlaczego mam go słuchać, gdy zarządza ewakuację budynku? Jeśli pani jest głupia, to dlaczego mam jej słuchać, gdy mówi, aby nauczyć się reguł pisowni przez o z kreską?
Stanąć po stronie dziecka to zapytać o jego wersję wydarzeń, zrozumieć motywy, wyjaśnić, jakie są rzeczywiste konsekwencje opisanych w uwadze zachowań.
Na przykład:
Bujanie się na krześle - w konsekwencji może doprowadzić do rozbicia głowy, wstrząsu mózgu, złamania kręgów szyjnych. To jest potencjalnie niebezpieczne dla ciebie.
Błędy w zeszycie - w konsekwencji, gdy będziesz się uczyć z własnych notatek, będziesz się uczyć z błędów. To potencjalnie utrudnia ci własną naukę w przyszłości.
Rysowanie po ręce - w konsekwencji będziesz mieć porysowaną rękę i nic poważnego się nie stanie.
Pakowanie się w trakcie lekcji - w konsekwencji wysyłasz nauczycielowi sygnał, że jego lekcja cię nudzi, przez co ten czuje się przez ciebie lekceważony. Ludzie nie pałają sympatią do ludzi, którzy ich lekceważą, więc w konsekwencji nauczyciel nie będzie do ciebie odczuwał sympatii.
Zdolne dzieci naprawdę dobrze rozumieją, czym są konsekwencje zachowań, dlatego pozwól mu je ponosić! Dlatego gdy znów czytasz uwagę od nauczyciela, usiądź z dzieckiem i:
Przeczytaj mu uwagę. Zapytaj, czy opis sytuacji jest zgodny z prawdą
Jeśli tak, zapytaj, co go przywiodło do takiego zachowania. Najczęściej usłyszysz, że była to nuda lub ciekawość.
Wytłumacz konsekwencje takiego zachowania i wyjaśnij, dlaczego i jak bardzo zależy Ci, aby tego w przyszłości nie robił. Zaznacz, jakie dodatkowe konsekwencje zastosujesz, jeśli to zachowanie będzie się powtarzać. Jeśli nie ma żadnych poważnych konsekwencji, - jak z tym rysowaniem po ręce - powiedz mu to wprost. Wyjaśnij, że na nauczycielu zrobiło to najwyraźniej negatywne wrażenie.
Jeśli zdaniem dziecka to nieprawdziwy opis sytuacji, zapytaj, jak było naprawdę z jego punktu widzenia. Trzymajcie się faktów, a nie ocen. Jeśli uczysz swoje dziecko prawdomówności i sam go nigdy nie okłamujesz, 99% szans, że to dziecko mówi prawdę.
Nie wolno karać dziecka za to, że się nudzi!
Zdarza się, że nauczyciel oczekuje od Ciebie, abyś sprawił, że twoje dziecko przestanie/zacznie się w jakiś konkretny sposób zachowywać na lekcji - np. przestanie rysować po ręce albo zacznie uważać. Pamiętaj, to są nierealistyczne oczekiwania i jedyną dorosłą osobą, która może mieć wpływ na zachowanie dziecka podczas lekcji jest nauczyciel. Twoja rola to co najwyżej dać mu wskazówki, jak ten wpływ sobie wypracować.
A przede wszystkim - nie pozwól wiadomościom od nauczycieli wzbudzać w Tobie poczucia, że Twoje dziecko jest problematyczne!